środa, 19 lutego 2014

Czy jestem już na dnie.....czy może






Nie najlepiej, dzisiaj dowiedziałam się, że obniżyli mi alimenty i to nie mało.... i jeszcze muszę go spłacić od września 2013r
Do tego brak pracy - nadal nic, nikt nie dzwoni nawet.
A na koniec tego wszystkiego - burak złożył oświadczenie w Sądzie, że chce całkowitą opiekę nad synem.

Lepiej dzisiaj było nie wstawać z łóżka. Obliczyłam, czy dam radę i nie najlepiej to wyszło. Po zapłaceniu wszystkiego zostaje mi na jedzenie na tydzień i co dalej.
Ale to nie jest najgorsze, boję się, że może dostać dziecko - jak ja wyglądam w oczach sądu, bezrobotna - nie jestem w stanie samodzielnie utrzymać syna.
Czy syn poradziłby sobie u tatusia, aż boję się myśleć.
Mój skarb, gdy wrócił z wakacji z tatą, kochanką i jej dziećmi - to nie opowiadał mi jak zjeżdżał na nartach, tylko o tym jak tata codziennie na niego krzyczał, nawet uderzył go w głowę. Jak kochanka krzyczała na moje dziecko - to jakaś masakra. Mówił, że dziennie był wyzywany przynajmniej trzy razy. Gdy spytałam go co było najprzyjemniejsze na tych wakacjach to powiedział, że najprzyjemniejszą rzeczą było to, że gdy szedł spać to tata dawał mu buziaka i nic więcej, żadnych więcej przyjemności. Mówił, że czuł się niekochany, że za wszystko był krytykowany. Opowiadał jak kochanka wyzywa i był świadkiem jak biła syna.

I on chce dziecko, on chce aby syn mieszkał z nim i jego nową rodziną.

Nie mam siły, czuję dziś wielka niemoc. Ta wojna mnie przerasta, a najgorsze jest to, że ja nie chce walczyć.
Pamiętam jak mi powiedział burak, że mnie zniszczy. Czy dopiął swego? Czego jeszcze mogę się spodziewać?





Polecam :

13 komentarze:

  1. Złóż odwołanie, nie poddawaj się, może napisz wniosek o zbadanie relacji z rodzicami przez Rodzinny Ośrodek Doradczo-Konsultacyjny, to że burak złożył wniosek o calkowitą opiekę nie znaczy że już przejmuje prawa do wyłącznej opieki nad dzieckiem. Spytaj na forum Życie po rozwodzie kafeterii co masz robić w takiej sytuacji, może ktoś cokolwiek CI podpowie. Jeszcze nie wszystek umarłaś, jeszcze się nie poddawaj, wszak relacje ojca z dzieckiem z tego co opisujesz nie są dobre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. 7Waitrów, nie mogę złożyć odwołania - to jest wyrok Sądu Apelacyjnego. Brak mi już siły.
      Dziękuję za wsparcie

      Usuń
  2. 7 wiatrów ma racje, nie poddawaj się bo eks tylko na to czeka:( dasz rade musisz dla synka i pamiętaj co nas nie zabije to nas wzmocni. Od alimentów tez się odwołaj, mi kiedyś ojciec obniżył alimenty i tez musiałam mu zwracać wstecz odwołałam się do sadu okręgowego i wygrałam. Co do opieki to, że złożył to nie znaczy, że dostanie prawa do opieki.Trzymaj się o ile to możliwe.....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. staram się trzymać, ale.....straciłam nadzieje, zaczynam wierzyć, że burak mnie zniszczy tak jak mi to obiecał

      Usuń
  3. właśnie kochana nie poddawaj się on na to czeka. Dziecka Ci nie odbiorą jesteś cudowną mamą.
    Ściskam mocno :*

    OdpowiedzUsuń
  4. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=2737334&start=71550 Tu zapytaj, na pewno Ci pomogą, trzymaj się kochana

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam sie na tych sądach ale myśle, że nie możesz się teraz poddac "on" tylko na to czeka a jakby sie zwrócic o jakąś poradę prawną ale w innym mieście? tak żeby Twój eks. nic sie o tym nie dpwiedział? Nie poddawaj się!! Jemu o to chodzi !
    Kiedyś ksiądz powiedział mojej siostrze żeby sie modliła do św. Rity-od beznadziejnych przypadków i nie uwierzysz! pomogło! nie od razu ale pomogło!
    Nie wiem kochana czy jesteś wierząca ale może warto spróbować:) Ja w każdym bądź razie będę to robiła dla Ciebie bo inaczej Ci pomóc nie umiem , ale wierzę , że uda Ci się ! Tylko nie wolno Ci się poddać!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorka bardzo dziękuję.
      Jestem wierząca i na pewno pomodlę się do Św. Rity, poczytałam o niej troszkę:)
      Dziękuję Kochana:)

      Usuń
  6. Rany, co za facet. Nie wiem jak to jest dokładnie ale w pewnym wieku dziecko chyba moze samo decydować z kim chce mieszkać. Bądz silna dla syna, On na pewno liczy, że zostanie z mamą, nie daj sie, walcz. Pisz, atakuj i nie rezygnuj

    Dreszka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję, nie mogę się poddać, mam o kogo walczyć. Syn jest teraz dla mnie wszystkim.
      Ściskam

      Usuń
  7. Twoja miłość do syna da Ci siłę i Ty ją na bank za chwilkę odzyskasz. Nie napiszę Ci, że będzie dobrze. Ja Ci napiszę jedno po każdej burzy jest piękna spokojna pogoda. W przyrodzie jak i w życiu jest równowaga - szczęście -łzy, radość -smutek, śmierć - życie itd... Wierzę, że dobrzy ludzie szybciej mają piękną słoneczną pogodę i tego Ci życzę kochana

    Kreska

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. W miarę możliwości "przyjdę" z rewizytą
Zapraszam ponownie :)