poniedziałek, 10 marca 2014

Promyk słońca


Dawno, nie pisałam. Nie miałam siły, natchnienia, potrzebowałam czasu, aby się ogarnąć i pozbierać, nawet nie cieszyły mnie moje robótki. Układałam plan dnia i trzymałam się wypisanych punktów, aby nie rozleniwić się. Wieczorami oglądałam seriale, gapiłam się w ekran laptopa próbując zapomnieć choć na chwilkę o tym co się dzieje w moim życiu.
***
Zapisałam się na bezrobocie - koszmar - zajęło mi to trzy dni. W pierwszym dniu nie wystarczyło numerków, więc pojechałam na drugi dzień o piątej rano i udało się byłam szesnasta.
Okazało się jednak, że zdobycie numerka to połowa sukcesu, gdy urzędnik zaczął sprawdzać wszystkie dokumenty znalazł błąd w moim świadectwie pracy, więc przesunął wizytę na następny dzień i w końcu sukces (o ile to można nazwać sukcesem), na trzeci dzień dostałam terminarz wizyt i status osoby bezrobotnej.
Co czułam? Wstyd, rozczarowanie, jestem gorsza.
Postanowiłam jednak, że nie poddam się i będę silna, że dam radę i ....................................
dzisiaj pojawił się mały promyczek słońca, mam nadzieję, ze to początek dobrego - zadzwonił telefon i usłyszałam: informujemy Panią, że ...... MAM PRACĘ!!!!!!!!

Hura HURA Hura HURA Hura HURA Hura HURA hura HURA 

W środę jadę na spotkanie, aby omówić szczegóły.

Aż boję się cieszyć, nie mogę uwierzyć, a może mi się to śni??????????

Ps. Dorka dziękuję - za św Ritę (na pewno wiesz o czym mówię, jej też już podziękowałam)
Polecam :

9 komentarze:

  1. trzymam kciuki i WIEM, że będzie dobrze :********
    pamiętaj, że żeby wyszła tęcza, najpierw musi spaść porządny deszcz :*****

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję,
      mam nadzieję, że ten porządny deszcz mam już za sobą
      Pozdrawiam serdecznie

      Usuń
  2. SUUUUUUUUUUper:):):):)to czekamy na szczegóły dotyczące pracy:)Nie masz czego się wstydzić, nie kradniesz, nie zabijasz takie życie:( Najważniejsze, ze za dlugo na tym bezrobociu nie pobyłaś:) Najgorsze to jest to , że postawa samych urzędników rejestrujących powoduje to ze czujemy się gorsi:(to się może zorientuj bo za moich czasów było tak ze jak na zasiłku się znalazło sobie prace to się dostawało 150 zł chyba prze z pół roku dodatku z urzędu, ale to było kilka late temu jak się zajmowałam kadrami .

    OdpowiedzUsuń
  3. ten anonimowy to ja Syla:)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Syla,
      no nie pobyłam długo i dziękuję za podpowiedz
      Buźka

      Usuń
  4. Kurczę Kochana ! wiedziałam że Ci się uda! a być na bezrobociu to żaden wstyd !
    Takie czasy! Oby teraz tylko wszystko szło dobrze a na pewno pójdzie :)
    Jestem przekonana :)
    P.S. Moja mamuś też ma na imię Rita :) - i zawsze mogę na Nią liczyć :)
    Pozdrawiam i trzymam kciuki za środę !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorcia,
      dzięki dzięki
      modliłam się do Św. Rity i pomogło.
      Masz rację takie czasy i to żaden wstyd być na bezrobociu
      Ściskam mocno

      Usuń
  5. Gratuluję :) Dobra wiadomość :)
    Pierwsza dobra sprawa a teraz już po kolei reszta się ułoży. może nie od razu ale powolutku i będzie dobrze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację,
      powolutku, cierpliwości - a powoli może zacznie się układać
      Buziaczki

      Usuń

Dziękuje za odwiedziny i pozostawiony komentarz. W miarę możliwości "przyjdę" z rewizytą
Zapraszam ponownie :)